Na mocy Deklaracji Bolońskiej podpisanej w czerwcu 1999 roku przez ministrów edukacji z 29 państw europejskich, w tym i Polski, systemy szkolnictwa wyższego krajów uległy zbliżeniu
i rozpoczął się tzw. Proces Boloński, który oznacza poważne reformy na szkołach wyższych.
Na czym polega system boloński?
System boloński wprowadza jednolity system studiów w krajach, które podpisały deklarację. Polega on na podziale nauki na studiach na trzy stopnie: studia I stopnia, czyli licencjackie lub inżynierskie i studia II stopnia – magisterskie; trzeci stopień to studia doktoranckie. Studenci mogą więc zakończyć naukę po I stopniu; mają wtedy wykształcenie wyższe niepełne (zawodowe), ale nauka trwa dwa lata krócej, a młody człowiek może szybciej wkroczyć na rynek pracy, co nie przeszkadza mu
w kontynuowaniu nauki na studiach II stopnia. Dzięki temu studiowanie jest bardziej elastyczne; student sam decyduje o tym, jak długo chce studiować. Ponadto, studia II stopnia można kontynuować na innym kierunku, niż ten, z którego zrobiło się licencjat, a warunkiem jest tylko spełnienie wymagań stawianych przez uczelnię. To student decyduje więc o tym, jak długo chce się uczyć i jaki poziom wykształcenia zdobędzie (rzecz jasna, musi się uczyć i spełniać wszystkie wymogi, jakie stawia uniwersytet).
Wyniki badań prowadzonych przez jedną z firm doradczych dowodzą, iż warto kontynuować naukę na studiach II stopnia, choćby ze względu na sytuację na rynku pracy. Pracodawcy bowiem uważają, że licencjat to za mało. Mając do wyboru osobę z tytułem magistra, a taką, która ma dyplom studiów I stopnia, z pewnością wybiorą pierwszą osobę. To powinno zachęcić do podjęcia dalszej nauki. Ponadto, studia II stopnia, dają człowiekowi szansę na zmianę zawodu. Jeśli studia I stopnia nie spełniły naszych oczekiwań i nie chcemy swojej przyszłości wiązać z pracą zgodną z uzyskanymi kwalifikacjami, możemy po prosty zdobyć nowy zawód, studia II stopnia są doskonałą do tego szansą. W przypadku, gdy studia licencjackie były spełnieniem naszych marzeń, możemy pogłębiać naszą wiedzę, podejmując studia magisterskie z tej samej dziedziny. Nie chcąc zniknąć z rynku pracy, można pracować a jednocześnie studiować zaocznie. Dodatkowym bonusem jest fakt, że mądry pracodawca z pewnością doceni nasze wysiłki i przychylnym okiem spojrzy na ambitnego pracownika. Decydując o tym, czy będziemy kontynuować naukę na studiach II stopnia, zastanówmy się, czego tak naprawdę chcemy. Dwa lata studiów miną bardzo szybko, więc może studiujmy, póki jesteśmy młodzi? Z drugiej strony, rok przerwy może pozwolić nam spojrzeć tzw. świeżym okiem i podjąć zupełnie inną decyzję. Cokolwiek zrobimy, róbmy to z pełnym przekonaniem.