Typowy student informatyki

Na przestrzeni ostatnich kilku lat powstały dwa odmienne wizerunki studenta informatyki. Jeden przedstawia nudnego, wychudzonego młodzieńca w powyciąganym swetrze, a drugi odzianego w dobry garnitur, pewnego siebie informatyka. Studia przyciągają zarówno jednych, jak i drugich, lecz może bardziej istotne jest to, jak wygląda absolwent informatyki?

Adresy IP zamiast książki adresowej

Stereotypowy student informatyki całe swoje życie poświęca rozwiązywaniu problemów związanych z (nie)działającym sprzętem. Nawet jeżeli jest to supernowoczesny komputer, to sumienny żak z pewnością znajdzie w jego systemie wiele rzeczy wymagających pilnej naprawy. Jeżeli nawiązuje kontakt z innymi ludźmi, to wyłącznie po to, by analizować w ich obecności źródła skomplikowanych dylematów natury informatycznej, które nigdy nie będą dla nich zrozumiałe, a już na pewno ani trochę interesujące. A jeśli wpadnie na pomysł zorganizowania imprezy, jego nieliczni znajomi mogą być pewni, że będzie to jeden z najbardziej nudnych wieczorów w ich życiu. Do tego obrazu możemy jeszcze dopisać zabawne anegdoty o informatykach, którzy rozpoznają swoich przyjaciół nie po imionach, lecz po adresach IP lub o jedzeniu przechowywanym nie w lodówce, tylko… w serwerowni. Tyle, jeśli chodzi o stereotypy, a jak wygląda naprawdę życie informatyka? Studia i tajemnice skomplikowanych systemów komputerowych są dla niego jedynym tematem rozmowy czy może tylko pasją, która w przyszłości stanie się źródłem dobrze płatnej pracy?

Czytaj również  Podyplomowe studium rachunkowości

Typowy absolwent informatyki

Jeżeli stereotyp studenta chodzącego wiecznie w tym samym swetrze w renifery i rozprawiającego o brawurowym zastosowaniu nieznanej nikomu funkcji Linuksa jest prawdziwy, to jak w takim razie wygląda absolwent tego kierunku? Czy po pięciu latach studiów informatyczna pasja całkowicie przesłania mu rzeczywistość? Niekoniecznie. Aby się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić uczelnię i zobaczyć studentów ostatnich lat kierunku informatyka. Studia, choć niełatwe, udaje im się zwykle połączyć z dochodową pracą lub stawianiem pierwszych kroków w tworzeniu własnego start-upu. To z kolei wpływa na zmianę ich trybu życia oraz wyglądu – powyciągane swetry zamieniają na garnitury lub casualowe zestawy, a w miejscu okularów przypominających dotąd teleskopy lądują eleganckie oprawki podkreślające osobowość.

Studenci ostatnich lat informatyki zaczynają coraz bardziej przypominać ludzi sukcesu, którymi w większości faktycznie się stają już w kilka lat po uzyskaniu dyplomu. Obraz nieco zagubionego żaka, zafascynowanego tajnikami skomplikowanych systemów mocno odbiega od wizerunku studenta, który ma już za sobą pierwsze semestry nauki. Stereotypowe postrzeganie tej grupy żaków może być więc dla nich bardzo krzywdzące, a przy tym dalekie od prawdy.